Efekty dootrzewnowego i domięśniowego znakowania młodocianego sandacza
RZdzisław Zakęś, Marek Hopko, Konrad Partyka, Agata Kowalska, Konrad Stawecki
Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie
Znakowanie ryb odgrywa coraz większą rolę w akwakulturze. Jest ono nieocenionym narzędziem w pracach selekcyjno-hodowlanych, w których to szczególnie przydatne są metody indywidualnego znakowania ryb. W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszy się znakowanie tzw. pasywnymi, zintegrowanymi transponderami, powszechnie znanymi jako znaczki PIT. Mają one szereg zalet, a do ważniejszych należałoby zaliczyć ich praktycznie nieograniczony czas działania, olbrzymią liczbę kombinacji indywidualnych kodów, stosunkowo niewielkie rozmiary i łatwość aplikacji (Dębowski i in. 1998, Hopko i in. 2010). Co ważne, stosowanie tego typu znaczków zapewnia ich wysoką retencję, zazwyczaj nie wpływa znacząco na śmiertelność ryb, behawior i tempo wzrostu. Z kolei zasadniczą wadą są niestety ciągle dość wysokie koszty zakupu. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że w ostatnich latach cena znaczków PIT systematycznie się obniża, a także wspomnianą już ich długą żywotność i wiążącą się z nią możliwość wielokrotnego użycia, czynnik ekonomiczny nie ogranicza już istotnie ich stosowania, szczególnie w akwakulturze.
Początkowo znaczki PIT były używane do znakowania zwierząt domowych i hodowlanych. Z kolei u ryb znalazły głównie zastosowanie w pracach prowadzonych na rybach łososiowatych (Dębowski i in. 1998). W ostatnim okresie używa się ich również w akwakulturze np. ryb jesiotrokształtnych czy okoniowatych, np. sandacza (Sander lucioperca) (Wunderlich in. 2007, Zakęś 2009, Hopko i in. 2010). Przy opracowaniu optymalnej metody znakowania znaczkami PIT ważne jest określenie m.in. odpowiedniego dla danego gatunku miejsca ich implantacji. Zazwyczaj są umieszczane w jamie ciała lub w mięśniach. U jesiotrów (Acipenser sp.) aplikuje się je pod pierwszą lub drugą płytkę grzbietową. Z kolei u suma europejskiego (Silurus glanis) zaleca się umieszczanie znaczka w mięśniach, tuż za płetwą grzbietową (Wunderlich i in. 2007). W przypadku sandacza (stadiów juwenalnych i tarlaków) z powodzeniem stosowano metodę dootrzewnową (Zakęś 2009, Hopko i in. 2010). Okazało się jednak, że w pewnych sytuacjach znaczki implantowane do jamy ciała mogą zmieniać swoje położenie, a nawet wydostawać się na zewnątrz, np. w trakcie przeprowadzania sztucznego tarła. Dotyczy to szczególnie ryb łososiowatych i jesiotrowatych, u których to, z uwagi na budowę jajnika, dojrzałe jaja uwalniane są najpierw do jamy ciała, po czym dopiero wydostają się z powłok brzusznych.
W zawiązku z powyższym uznaliśmy za wskazane przeprowadzenie porównawczego, dootrzewnowego i domięśniowego znakowania sandacza znaczkami PIT i określenie wpływu metody implantacji znaczka na ryby. Analizowaliśmy podstawowe wskaźniki hodowlane młodocianego sandacza (tempo wzrostu, kondycję, przeżywalność, efektywność żerowania) oraz retencję znaczków.
Eksperyment rozpoczęto w grudniu 2009 r. Podchowywany materiał osiągnął wówczas średnią masę ciała 81,9 g i długość ciała Lc 18,8 cm. Sandaczem obsadzono 9 basenów podchowowych o kubaturze 0,2 m3, a w każdym umieszczono 30 ryb. Ryby podzielono na 3 grupy (każda w 3 powtórzeniach), tj.: grupę T (osobniki znakowane dootrzewnowo), grupę M (ryby znakowane domięśniowo) i grupę K (grupa kontrolna, ryby nie znakowane). Przed znakowaniem sandacza usypiano w wodnym roztworze etomidatu (Propiscin, IRS Olsztyn, 2 ml/l). Ryby znakowano znaczkami PIT (Fish Eagle, Lechlade, Wielka Brytania) (długość, średnica i masa znaczka, odpowiednio 12,0 ± 0,4 mm, 2,12 ± 0,07 mm, 93 mg) (fot. 1). Znaczki wprowadzono do ciała ryby za pomocą strzykawki z igłą. Osobniki z grupy T znakowano dootrzewnowo w powłoki brzuszne, na wysokości końca lewej płetwy brzusznej (fot. 2). Z kolei rybom znakowanym domięśniowo (grupa M) znaczek implantowano na wysokości pierwszej płetwy grzbietowej (fot. 3). Znaczki, igłę aplikatora i pincetę odkażano przed poznakowaniem każdego osobnika w 96% alkoholu etylowym (fot. 4). Po poznakowaniu ryby wracały do wyjściowych basenów podchowowych.
Codziennie kontrolowano temperaturę wody i koncentrację tlenu. Raz w tygodniu monitorowano zawartość całkowitego azotu amonowego (CAA = NH4+-N + NH3-N), azotu azotynowego (NO2-N) oraz pH. Średnia temperatura wody wyniosła 21,9°C (± 0,1). Poziom tlenu mierzony na dopływach i odpływach z basenów podchowowych nie spadał, odpowiednio poniżej 7,67 i 5,12 mg O2/l. Pozostałe parametry wody mieściły się w przedziale wartości rekomendowanych dla tego gatunku (Zakęś 2009). Do żywienia ryb użyto paszę E-1P Stella (Skretting, Norwegia) zawierającą 47,0% białka, 14,0% tłuszczu i 21,0% węglowodanów (średnica granul – 2,5 mm). Pokarm zadawano ciągle przez 19 godzin na dobę, za pomocą automatycznych, taśmowych karmników. Cotygodniowo korygowano dobowe dawki paszy, których wielkość ustalano na podstawie pomiarów biomasy obsad. Mieściły się one w przedziale od 0,8 do 1,0% biomasy obsad.