Gospodarka rybacka w śródlądowych wodach płynących w roku 2009. Cz. 2. Zarybienia
Maciej Mickiewicz, Arkadiusz Wołos, Hanna Draszkiewicz-Mioduszewska
Druga część opracowania realizowanego w ramach Programu Badań Statystycznych Statystyki Publicznej 2009 w całości jest poświęcona zarybieniom przeprowadzonym przez uprawnionych do rybactwa w obwodach rybackich w Polsce w 2009 roku. Cel badań i ich założenia metodyczne zostały przedstawione w części 1, opublikowanej w tym samym numerze Komunikatów Rybackich, w której ten sam zespół autorów omówił podstawowe dane o uprawnionych do rybactwa, obwodach rybackich, odłowach ryb narzędziami rybackimi oraz zatrudnieniu.
Poniżej przedstawioną analizę gospodarki zarybieniowej prowadzonej w roku 2009 w publicznych śródlądowych wodach powierzchniowych płynących oparto na danych zawartych w kwestionariuszach RRW-23, które otrzymano od 360 podmiotów gospodarczych użytkujących rybacko obwody rybackie ustanowione na jeziorach, rzekach i zbiornikach zaporowych o łącznej powierzchni 386197,7487 ha.
Analizowane podmioty prowadzące gospodarkę rybacką w 2009 roku wprowadziły do publicznych śródlądowych wód powierzchniowych płynących łącznie 28 gatunków ryb oraz raka błotnego (tabela 1).
Największy odsetek podmiotów (tab. 1) zarybiał gatunkami cennymi ekologicznie (gatunki drapieżne, karpiowate reofilne, karpiowate litoralowe, koregonidy), ekonomicznie (węgorz, sandacz, sielawa, szczupak, lin) i społecznie (w tym wypadku gatunkami cennymi z wędkarskiego punktu widzenia – np. szczupak, sandacz, karp, sum, lin). Materiał zarybieniowy części z tych gatunków jest stosunkowo niedrogi i łatwy do pozyskania (np. szczupak, karp, lin, karaś, sielawa), części zaś osiąga wysokie ceny i jest trudny do wyhodowania lub trudno jest go zakupić na rynku (np. węgorz, sandacz, sieja). Pierwszymi dziesięcioma gatunkami zarybiło od blisko 74% (szczupak) do blisko 16% (sieja) analizowanych podmiotów. Warto też wspomnieć, iż pierwszych dziesięć gatunków, są to dokładnie te same gatunki, co w pierwszej dziesiątce w latach 2006, 2007 i 2008, zmieniła się jedynie ich kolejność, np. węgorz w roku 2006 znalazł się na miejscu szóstym, w latach 2007 i 2008 na miejscu piątym, a w analizowanym roku 2009 na miejscu trzecim, sielawa wraz z jaziem były na miejscu ósmym w roku 2008, zaś w roku 2009 odpowiednio – ósmym i dziewiątym, w porównaniu z rokiem 2008 pstrąg potokowy znalazł się na miejscu jedenastym, a sieja na miejscu dziesiątym.
W dalszej kolejności pod względem odsetka zarybiających gospodarstw (tab. 1) znalazły się gatunki, których materiał zarybieniowy jest relatywnie drogi i trudny do pozyskania, głównie ze względu na trudności w jego wyhodowaniu (pstrąg potokowy, lipień, kleń, boleń, świnka, brzana, certa, łosoś, troć wędrowna), oraz gatunki, którymi zarybianie często jest problematyczne z ekologicznego punktu widzenia oraz pod względem racjonalności ekonomiczno-gospodarczej przeprowadzania tego zabiegu (głównie płoć i leszcz, w znacznie mniejszym stopniu amur i tołpyga). Pozytywnie ocenić należy spory odsetek gospodarstw zarybiających okoniem i miętusem (drapieżniki), a także wspomnieć trzeba o dwóch bardzo rzadko występujących w wodach polskich gatunkach – troci jeziorowej i głowacicy.