Rynek karpia w Polsce w 2011 roku
Andrzej Lirski
Zakład Rybactwa Stawowego w Żabieńcu, Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie
W kronikach polskiego rybactwa stawowego ostatni sezon z pewnością zostanie zapamiętany jako kłopotliwy, między innymi z powodu trudności ze zbytem karpia konsumpcyjnego. Po jesiennych odłowach stawów towarowych potwierdziły się pesymistyczne prognozy wielkości produkcji tego asortymentu karpia, która ostatecznie nie przekroczyła poziomu 14000 ton (Lirski 2012). Wstępne wyniki badań ekonomicznych wykonywanych przy zastosowaniu kwestionariuszy RRW-22 poświadczają duży spadek produkcji karpia przeznaczonego do konsumpcji w 2011 roku. Bardzo negatywny fakt zmniejszenia podaży karpia dawał jednak nadzieję na w miarę bezproblemowy zbyt ryb w trakcie kampanii grudniowej i uzyskanie przez hodowców satysfakcjonujących cen. Rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana...
W artykule przedstawiono dane statystyczne i informacje charakteryzujące sprzedaż ryb w 2011 roku.
W poprzednim numerze Komunikatów Rybackich (Lirski 2012) podano charakterystykę ankietowanych gospodarstw karpiowych (liczba, powierzchnia ewidencyjna, powierzchnia wyłączona z produkcji, status własnościowy usytuowanie), uzyskane wskaźniki produkcyjne w poszczególnych klasach wielkości oraz zużycie pasz.
Do oceny wpływu informacji na temat wirusów występujących u karpia, zaleceń Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie sprzedaży ryb oraz akcji organizacji ekologicznych zniechęcających do zakupu karpia na przebieg sprzedaży świątecznej w 2011 roku posłużono się wynikami badań ankietowych przeprowadzonych w grupie 156 konsumentów. Szczegółowe wyniki tych badań zostaną przedstawione w odrębnym artykule.
W ostatnich latach podaż i ceny na krajowym rynku karpia konsumpcyjnego są ściśle uzależnione od importu. Niska produkcja w Polsce i kursy walut sprzyjające przywozowi towarów z zagranicy stymulują wzrost importu karpia. W 2011 roku sygnalizowany od wczesnej jesieni bardzo duży spadek produkcji zmobilizował importerów do sprowadzenia do Polski rekordowych ilości karpia.
Wielkość importu karpia handlowego w ostatnich siedmiu latach (Seremak-Bulge 2012) przedstawia tabela 1.
Średnia cena importowa karpia (w przeliczeniu na masę żywą) wyniosła 7,97 zł/kg. Największe ilości karpia w 2011 roku przywieziono z Czech, według nieostatecznych danych było to 2167 ton, przy średniej cenie zakupu 8,07 zł/kg. Z Litwy sprowadzono 678 ton (średnia cena 7,8 zł/kg), a z Węgier 394 tony (średnia cena 7,9 zł/kg). Z pewnością ostateczne dane importowe za 2011 rok, które poznamy w lipcu, będą wyższe o kilkaset ton, gdyż na przykład według danych litewskich do Polski przywieziono w 2011 około 980 ton (informacja własna).
Należy oczekiwać, że po ostatecznym rozliczeniu wielkość importu w 2011 roku przekroczy 3800 ton, co będzie ilością dotychczas nienotowaną zarówno w XX, jak i XXI wieku, czyli właściwie w całej historii polskiego karpiarstwa. Oznacza to, że na polskim rynku w ostatnim sezonie karp z zagranicy stanowił już około 28% produkcji krajowej.
Podobnie jak w poprzednich latach do Polski sprowadzany był niemal wyłącznie karp żywy, udział karpia patroszonego, świeżego i mrożonego był niewielki. W całej puli karpia importowanego, karp świeży stanowił 2,2%, natomiast mrożony 0,7%. Karp świeży dotarł do Polski z trzech krajów: Litwy (50 ton), Czech (22 tony) i Węgier (2 tony) Średnia cena karpia świeżego (w przeliczeniu na masę żywą) wyniosła 7,26 zł/kg, była więc niższa o około 0,7 zł/kg od średniej.
Wiele obaw krajowych hodowców wzbudza groźba potencjalnie dużego importu taniego mrożonego karpia z innych kontynentów, głównie Azji. Jak dotychczas niepokój ten jest nieuzasadniony, gdyż przy bardzo niskich cenach zakupu mrożonych karpi ich rodzaj uniemożliwia uzyskanie wyrobów o odpowiedniej jakości. Rekordową ilość mrożonego karpia sprowadzono do Polski w 1998 roku, było to 118,3 tony. W ubiegłym roku sprowadzono z Argentyny 23 tony karpia, którego cena zakupu wyniosła 5,63 zł/kg, czyli była niższa od średniej ceny karpia importowanego o około 30%.