Spostrzeżenia poczynione w trakcie realizacji projektu „Upowszechnianie najnowszej wiedzy oraz propagowanie współpracy między przedstawicielami nauki i organizacjami sektora rybackiego w zakresie wylęgarnictwa i podchowu organizmów wodnych”
Zdzisław Zakęś, Mirosław Szczepkowski
W ramach Programu Operacyjnego „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013” (PO Ryby 2007-2013) wdrażane są środki o charakterze twardym (działania inwestycyjne) i miękkie, polegające m.in. na organizacji szkoleń, konferencji, na których przekazywane są dane/informacje związane z szeroko rozumianą problematyką rybactwa. W ramach środka 3.1. Działania wspólne, o charakterze miękkim, od 2010 r. w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie (IRS w Olsztynie) realizowana jest operacja/projekt zatytułowany „Upowszechnianie najnowszej wiedzy oraz propagowanie współpracy między przedstawicielami nauki i organizacjami sektora rybackiego w zakresie wylęgarnictwa i podchowu organizmów wodnych” (Umowa nr 00002-61720-OR1400001/10). Umowa przewiduje realizację projektu w latach 2010-2015 w 6 etapach. Transfer wiedzy w niniejszym projekcie odbywa się poprzez referaty/plakaty głoszone/prezentowane na corocznej konferencji „WYLĘGARNIA”, wydawanie tematycznych monografii i prowadzenie akcji informacyjno-promocyjnych. Każdy etap poświęcony jest innej, istotnej dla branży rybackiej problematyce. W 2010 r. były to zagadnienia związane z wylęgarnictwem rzadkich i chronionych gatunków, a w 2011 r. z tzw. nowymi gatunkami w akwakulturze. Temat przewodni III etapu operacji, realizowany w 2012 r, miał charakter bardziej ogólny i poświęcony był wylęgarnictwu organizmów wodnych, osiągnięciom, wyzwaniom i perspektywom rozwoju tej części sektora rybactwa. Jak już wspomniano jedną z form upowszechniania wiedzy w przedmiotowym projekcie są działania informacyjno-promocyjne, a wśród nich realizacja filmu dokumentalno-promocyjnego o charakterze informacyjno-szkoleniowo-instruktażowym. Tego typu przekaz ma wiele zalet, a do podstawowych należy łączony wizualno-werbalny sposób przekazywania informacji. W trakcie pisania scenariusza i realizacji tego oraz poprzednich filmów nasunęło się nam kilka refleksji i spostrzeżeń, którymi postanowiliśmy się podzielić w tym artykule.
Wsparcie finansowe ze środków unijnych przyczyniło się do poprawy stanu technicznego bazy wylęgarniczej w Polsce. Zmiany te mają raczej charakter jakościowy, a nie ilościowy. Nie zwiększyła się np. liczba aparatów inkubacyjnych (ilość inkubowanej ikry), ale nowo powstałe lub zmodernizowane obiekty wylęgarnicze zostały wyposażone w urządzenia poprawiające efektywność i bezpieczeństwo produkcji. Przykładem może być region Warmii i Mazur, który de facto posiadał i posiada największy potencjał wylęgarniczy w Polsce (Zakęś i Falkowski 2000). Dzięki wsparciu finansowemu ze środków unijnych część obiektów tego regionu została wyposażona w systemy recyrkulacyjne (RAS), w których możliwe jest monitorowanie, a co ważne kontrolowanie jakości wody w zakresie wartości optymalnych dla danego gatunku, czy też stadium rozwoju osobniczego. Integralną częścią każdego RAS są specjalistyczne urządzenia pozwalające na uzdatnianie tzw. wody technologicznej i/lub potechnologicznej (np. wytwornice tlenu lub systemy napowietrzające wodę, filtry mechaniczne, mikrosita, złoża biologiczne, reaktory UV, ozonatory). W tego typu urządzenia wyposażone są jednak jedynie nowo wybudowane lub ostatnio zmodernizowane obiekty wylęgarnicze. Obecnie z 21 gospodarstw posiadających wylęgarnie i działających w regionie Warmii i Mazur wytwornicami tlenu dysponuje 8, a mikrositami 9 podmiotów. Nie można więc mówić o bardzo znaczącej poprawie stanu technicznego całego zaplecza wylęgarniczego. Tym bardziej że około 25% podmiotów w tym regionie użytkuje wylęgarnie nie posiadające żadnych systemów do uzdatniania wody, co nie jest małym odsetkiem. Kapitałochłonność inwestycji wylęgarniczych, a także istotny wkład własny, jaki beneficjent korzystający z unijnych programów pomocowych musiał wnieść skutkowały tym, że jedynie nieliczne gospodarstwa rybackie były w stanie podołać tego rodzaju obciążeniom finansowym (Zakęś i Jarmołowicz 2009).