Pasze sztuczne w żywieniu ryb
VI. Pozostałe substancje celowo dodawane do pasz oraz potencjalne skutki zdrowotne i ekonomiczne błędów żywieniowych
Paweł Poczyczyński, Małgorzata Woźniak
Katedra Biologii i Hodowli Ryb, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Celem poprawy parametrów fizykochemicznych pasz dodaje się do nich różne substancje, które nie są niezbędne do życia i nie pełnią ważnych funkcji w organizmach ryb.
Najczęściej dodawane są lepiszcza, antyutleniacze i barwniki, w celach terapeutycznych produkuje się niekiedy (choć nie w Polsce) pasze lecznicze, zawierające np. określone dawki antybiotyków i stosowane w dawkach ściśle zaleconych przez lekarza weterynarii. Ponadto w paszach próbowano podawać atraktanty pokarmowe i substancje hormonalne.
Lepiszczami mogą być substancje, stanowiące konwencjonalne składniki pasz (np. skrobia czy drożdże), które są lepiszczami poniekąd „nadprogramowo” oprócz swych normalnych funkcji odżywczych. Jednak coraz częściej stosuje się metylocelulozę, karboksymetylocelulozę czy agar-agar, które dodane do paszy w ilościach nie wyższych jak 2% suchej masy poprawiają ich właściwości. Lepiszcza zwiększają trwałość granul, powodując ich powolniejszy rozpad w wodzie, co zapobiega szybkiemu wymywaniu z granul witamin rozpuszczalnych w wodzie i składników mineralnych. Ponadto stosowanie lepiszczy obniża zawartość frakcji pylistej: bezwartościowych żywieniowo, lecz szkodliwych dla środowiska okruchów paszy o małych rozmiarach. Zwiększona trwałość pasz w wodzie jest szczególnie istotna w żywieniu tzw. ryb powolnego żeru, np. karpia.
Antyutleniacze zabezpieczają wiązania podwójne kwasów tłuszczowych i spowalniają szkodliwe procesy jełczenia pasz. Najczęściej stosowane butylowane: benzoksyhydroksytoluen (BHT) lub benzoksyhydroksyanizol (BHA) są skuteczne już w dawkach 0,02% suchej masy pasz.
Ryby nie wytwarzają w ogóle karotenoidów – barwniki stosuje się obecnie powszechnie w żywieniu ryb łososiowatych, skutkiem ich podawania jest łososiowa barwa mięsa, mięso takie jest chętniej nabywane przez konsumentów niż „blade” tusze łososi czy pstrągów. Z oczywistych względów podawanie barwników jest istotne w paszach dla ryb akwaryjnych, w przypadku których zależy hodowcom na ich efektownym ubarwieniu. Można dodawać karotenoidy naturalne (np. zawarte w mączkach ze skorupiaków) lub syntetyczne w ilości ok. 50 mg na 1 kg paszy. Ich podawanie w pokarmie, podobnie jak lepiszczy i antyutleniaczy, nie ma negatywnego wpływu ani na organizmy ryb, ani ich konsumentów.
Atraktanty pokarmowe są grupą rozmaitych związków naturalnych i syntetycznych, które oddziaływają na chemoreceptory (węch, smak), ułatwiając rybom odszukiwanie pokarmu (gatunki, które nie są wzrokowcami, larwy ryb). Są to najczęściej związki o budowie cyklicznej, zawierające w pierścieniu atom azotu.