Co będzie z trocią wiślaną?
Ryszard Bartel1,Grzegorz Gęsiarz2, Piotr Klimowicz2, Łukasz Lipski2
1Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie
2Polski Związek Wędkarski Okręg w Gdańsku
Populacja troci w największej polskiej rzece Wiśle od wielu lat jest zagrożona niekorzystnymi zmianami w środowisku powodowanymi przez odprowadzanie ścieków, prostowanie koryt rzecznych, a szczególnie przegradzanie rzek, a ostatnio przez wprowadzane zmiany administracyjne, np. niektóre konkursy ofert na rybackie użytkowanie obwodów rybackich. Przykładem tego negatywnego wpływu na populacje ryb wędrownych było przegrodzenie Wisły zaporą we Włocławku (Wiśniewolski 1992, Bartel 2002).
Ostatnie tarlaki troci w Dunajcu i Rabie złowiono w 1968 r. – roku, w którym przegrodzono Wisłę (Bartel 2003). W następnych latach nie poławiano tarlaków troci w tych rzekach. Niedostateczną liczbę ikry troci wiślanej w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych próbowano uzupełnić ikrą troci z rzek pomorskich. W efekcie w Wiśle pojawiła się trzecia grupa troci wstępująca do rzeki jesienią.
Dla ochrony bioróżnorodności populacji troci postanowiono, że wychowany materiał zarybieniowy troci musi zostać wypuszczony do rzeki, w której złowiono tarlaki i pozyskano ikrę. Podejmowano próby poławiania tarlaków troci w Wiśle poniżej piętrzenia we Włocławku i przetrzymywania ich w stawach w Nieszawie. Te działania nie przyniosły oczekiwanych efektów i zrezygnowano z tego pomysłu. Jednak dalej wyrażano obawy w rodzaju „czy to już koniec łososia i troci?” (Bartel 1992, 2006).