Uwagi na temat warunków wodnych stawów karpiowych w Polsce
Andrzej Lirski
Instytut Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza
Susza hydrologiczna, spowodowana zróżnicowanymi czynnikami, wśród nich globalnymi zmianami klimatycznymi, dotyka znaczących powierzchni stawów karpiowych w Polsce. Wiele obiektów stawowych budowanych w okresie ostatnich kilkuset lat usytuowanych jest obecnie na obszarach deficytowych w wodę. Skutkuje to potęgującymi się trudnościami w uzyskaniu w wielu gospodarstwach karpiowych pełnych, przewidzianych w pozwoleniach wodnoprawnych poziomów piętrzenia wody, nadmiernym zarastaniem stawów i w rezultacie uzyskiwaniem efektu gospodarczego dalekiego od oczekiwań użytkowników. Ostatnie lata, charakteryzujące się nie tylko letnimi, lecz także wiosennymi i jesiennymi deficytami wody w ciekach zasilających stawy, często utrudniają stosowanie pełnego cyklu produkcyjnego karpia, np. przez problemy z zalaniem wodą I przesadek oraz innych kategorii stawów, czy też zimochowów i magazynów rybnych.
Krajowe rybactwo stawowe jest znaczącym użytkownikiem wód powierzchniowych, dlatego deficyt wody w zlewniach bardzo ogranicza możliwości prowadzenia racjonalnego chowu ryb. Jednym z celów wieloletniego krajowego planu strategicznego rozwoju chowu i hodowli ryb w Polsce w latach 2014-2020 jest utrzymanie aktualnie funkcjonującego potencjału stawów ziemnych, bez trwałego wyłączania ich z eksploatacji, na poziomie minimum 60 tys. ha powierzchni użytkowej. Zgłaszane przez środowisko hodowców karpia niedobory wody w wielu obiektach stawowych zagrażają utrzymaniu istniejących powierzchni lustra wody, co może skutkować znaczącym ubytkiem potencjału produkcyjnego.