Historia Zakładu Bioekonomiki Rybactwa 1982-2021 – pół serio, pół żartem, w piśmie i na obrazkach
Arkadiusz Wołos
Zakład Bioekonomiki Rybactwa, Instytut Rybactwa Śródlądowego im. Stanisława Sakowicza
Jest pierwszy grudnia 1982 roku. Po ukończeniu 7-miesięcznego stażu w Zakładzie Rybackim Olsztyn Państwowego Gospodarstwa Rybackiego rozpoczynam pracę w Instytucie Rybactwa Śródlądowego w Zakładzie Ekonomiki Rybactwa, który po kilku latach zmienia nazwę na Zakład Bioekonomiki Rybactwa (ZBR), by przez wiele lat być uczestnikiem i świadkiem wielu wydarzeń dziejących się w Zakładzie na polu naukowym i towarzyskim. Zakładem kieruje profesor Marian Leopold, który wykładał ekonomikę rybactwa w czasie moich studiów i był promotorem mojej pracy magisterskiej dotyczącej specyfiki wędkarstwa w czterech okręgach Polskiego Związku Wędkarskiego. Praca ta była oparta na wynikach badań ankietowych wędkarzy przeprowadzonych w latach 1978-1979 we wszystkich 49 ówczesnych okręgach przez Zakład Ekonomiki Rybactwa i Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego. Kadra zakładu zmieniała się, ale w porównaniu z czasami współczesnymi była dość liczna, o czym świadczy 9-osobowy skład w roku 1987, który wymieniam w porządku alfabetycznym bez podania stopni i tytułów, bo i te zmieniały się w miarę osiągania kolejnych sukcesów naukowych: Maria Bnińska („Maryśka”), Teresa Korulczyk, Marian Leopold („Szef”), Wojciech Nowak (Wojtek), Piotr Piskorski, Barbara Popowiecka-Gryczewska, Katarzyna Szlażyńska (Kaśka), Arkadiusz Wołos i Jerzy Worniałło. Wracając do 1982 roku, do pracy przychodził jeszcze sporadycznie emerytowany profesor Bolesław Dąbrowski, z którym jakiś czas dzieliłem pokój, a była to ważna w historii Instytutu i kortowskiej uczelni osobowość, z którą mogłem podyskutować i zwyczajnie pogawędzić o historii rybactwa i jego problemach w czasach państwowej gospodarki planowej.
W tym miejscu muszę skromnie dodać, że wydarzenia dziejące się w ZBR w latach 80. były od 1985 roku uzupełniane przez moją, odziedziczoną po tacie Aleksandrze skłonnością do komentowania nawet najpoważniejszych problemów w formie rysunków satyrycznych. A że właśnie wtedy byliśmy trochę zachłyśnięci nowatorskimi narzędziami badawczymi, część z moich rysunków wykonałem „na komputerze”, których niewielki wybór wraz z rysunkami wykonanymi tradycyjnie rozsiewam po całym tekście artykułu. Ponieważ na drugą połowę lat 80. przypadał okres pierestrojki i głasnosci, a jednym z haseł tej drugiej było usuwanie białych plam w przekazach historycznych, poniżej zamieszczam mój pierwszy rysunek komputerowy.
W omawianym okresie ZBR poświęcił najwięcej energii naukowej na badanie dwóch obszarów tematycznych. Pierwszy z nich to antropopresja i jej wpływ na stan troficzny zbiorników wodnych, a zatem także bezpośrednio i pośrednio na stan ichtiofauny oraz wielkość i strukturę odłowów rybackich. Temat rzeka, którego realizacja przyniosła oprócz kilku prac naukowych także liczne opracowania o charakterze aplikacyjnym, jak choćby kilkanaście ekspertyz na temat stanu środowiska jezior określnego na podstawie dopuszczalnych i niebezpiecznych ładunków fosforu (tzw. kryteriów Wollenweidera) oraz analiz odłowów rybackich, wykonanych na zlecenie urzędów miast i gmin w ówczesnym woj. olsztyńskim. Prace te zdołały przekroczyć granice tego województwa, kiedy na zlecenie urzędu planowania przestrzennego w Słupsku wykonaliśmy studium stanu kilkudziesięciu jezior użytkowanych wówczas przez PGRyb.